HTC One A9 - analiza telefonu
HTC One A9 jest smartfonem, który możemy określić mianem enigmatycznego. Trudno mówić o jego specyfikacji jako o tej, która jest typowa dla flagowców i to nawet pomimo tego, że cena telefonu mogłaby na to wskazywać. Jeśli jednak jest coś, co nakazuje przyjrzeć się bliżej temu rozwiązaniu, tym czymś jest trudna do zakwestionowania inspiracja iPhone, jaka jest typowa dla jego twórców. Same dane techniczne wcale nie budzą zastrzeżeń. Mamy do czynienia z odświeżoną wersją 615, a co za tym idzie nie tylko z szybszym LTE, ale i ze zdecydowanie szybszym ładowaniem. Nie można nie dostrzec i tego, że w modelu tym wyżej jest taktowana pamięć operacyjna, a niżej – procesor i to właśnie on, w swoich założeniach, ma być rozwiązaniem bardziej energooszczędnym. Bateria może rozczarować swoją pojemnością, a więc oszczędność energii jest szczególnie wysoko ceniona. Nie można też nie docenić czytnika linii papilarnych, wyświetlacza AMOLED i najnowszego Androida 6.0.
Jeśli analizujemy samo wykonanie nowego modelu, nie możemy nie zgodzić się z tym, że robi on naprawdę dobre wrażenie. Konstrukcja utrzymuje poziom charakterystyczny dla flagowców, mamy więc do czynienia z metalami o wysokiej jakości obróbki, nie musimy więc martwić się o prezencje. Na uwagę zasługuje i to, że podobieństwo do iPhone’a 6 jest niemal uderzające. Trudno przy tym dochodzić, kto kogo inspirował, nie powinniśmy bowiem zapominać o tym, że HTC i Apple są związane umową licencyjną pozwalającą na współdzielenie części parametrów. Nie można zresztą polemizować z osobami uważającymi, że urządzenie wygląda bardzo dobrze. Szczególnie ciekawie prezentuje się jego front wykonany z tafli szkła najnowszej generacji. Tafla jest jednolita, sztywna, gruba, a jednocześnie gładka w dotyku, charakteryzuje się przy tym zaokrąglonymi krawędziami, co ponownie nakazuje nam dostrzegać podobieństwa z modelami firmy Apple. Oczywiście, kształt zachowuje cechy charakterystyczne dla HTC, na uwagę zasługuje przy tym wydłużenie konstrukcji.
Nowatorskie rozwiązania sprawiają również, że zyskujemy telefon, który naprawdę dobrze leży w dłoni. Co więcej, możemy mówić o materiałach wyjątkowo przyjemnych w dotyku z matowymi zaokrąglonymi bokami, które dają nam poczucie stabilności. Telefon nie tylko się nie ślizga, ale i nie podrażnia palców. Co więcej, w czasie użytkowania można poczuć chłód metalu, ten jednak wcale nie jest nieprzyjemny. Dobrym rozwiązaniem okazuje się też obła tafla szkła, wąska konstrukcja sprawia przy tym, że bardzo sprawnie odbywa się przewijanie na boki.